Kluczem do rozwoju medycyny jest opracowanie innowacyjnych technologii, które umożliwią zastąpienie uszkodzonych, wadliwych czy utraconych tkanek oraz narządów bez konieczności poszukiwania dawcy. Wówczas eliminowane jest ryzyko wystąpienia stanów zapalnych i odrzucenia przeszczepu.
Na Wydziale Inżynierii i Technologii Chemicznej, Politechniki Krakowskiej trwają badania nad projektem „Synteza i badanie właściwości nowych termoplastycznych pochodnych chitozanu o kontrolowanej biodegradowalności”, który jest finansowany przez Narodowe Centrum Nauki (2016/23/N/ST8/01273).
W ramach projektu zaplanowane jest otrzymanie nowych termoplastycznych biomateriałów na bazie chitozanu (biopolimeru o wielu korzystnych właściwościach biologicznych) o kontrolowanej biodegradowalności, które będą mogły być przetwarzane metodami wtrysku, wytłaczania, bądź druku 3D.
– Głównym celem projektu jest otrzymanie nowych pochodnych chitozanu, czyli biopolimeru, który występuje w przyrodzie. Jest on pochodną chityny, a chityna – jak wiadomo – występuje w szkieletach owadów oraz skorupiaków. Chitozan jest znany od wielu lat, ponieważ posiada korzystne właściwości (m.in. biokompatybilność, biodegradowalność), dlatego może być stosowany w medycynie i farmacji. Nowe pochodne umożliwią personalizację biomateriałów dla inżynierii tkankowej – tłumaczy mgr inż. Julia Radwan-Pragłowska.
Reakcje modyfikacji chemicznej zostały przeprowadzone na chitozanie o różnym stopniu deacetylacji i średniej masie molowej. Otrzymane pochodne zostały zanalizowane pod kątem właściwości fizykochemicznych i biologicznych. Ważne było to, by nadać chitozanowi nowe właściwości, nie pogarszając wyjściowych.
– Aktualnie zakończyliśmy pierwsze badania na komórkach pochodzenia ludzkiego – pierwotnych komórkach skóry. Badania wykazały, że otrzymane pochodne są nadal biokompatybilne, nie mają negatywnego wpływu na komórki – dodaje naukowiec.
Wyniki projektu pozwolą na hodowlę różnych typów komórek w celu uzyskania funkcjonalnego substytutu narządu, bądź jego fragmentu nie stanowiąc jednocześnie obciążenia dla organizmu.
Anna Wesecka