Historia rozwoju ludzkości wyraźnie pokazuje, że edukacja stanowi o sile jednostek i dobrobycie całych społeczeństw. Rodzice dążąc do zapewnienia dzieciom jak najlepszych warunków do nauki i nieograniczonego dostępu do wiedzy, zapewniają im lepszą przyszłość. Podobnie jest z działalnością firm, szczególnie tych z branży zaawansowanych technologii, które rozumiejąc, że ważnym elementem ich misji jest upowszechnianie wiedzy, pracują na sukces całej gospodarki.

Szeroko rozumiana edukacja jest dziś niezbędna, by na rynek mogły wkraczać odpowiednio wykształcone kadry – gotowe rozwijać firmy, tworzyć innowacyjne produkty i świadomie korzystać z dobrodziejstw postępu technicznego. Rozumieją to menedżerowie, którzy w strategiach rozwoju firm uwzględniają nakłady na doskonalenie kompetencji. Dobrym przykładem proedukacyjnego podejścia jest japońska firma FANUC, będąca światowym liderem w branży robotyki i automatyzacji produkcji. Jej działalność w obszarze edukacji koncentruje się na trzech nurtach: promocji talentów, wsparciu szkół i uczelni oraz szkoleniu pracowników przemysłu.

– Chcemy wspierać młodych, ambitnych i pomysłowych ludzi, którzy poprowadzą polską gospodarkę w stronę sukcesu i dobrobytu, mówi Jędrzej Kowalczyk, prezes polskiego oddziału firmy FANUC.

Jedną z platform umożliwiających realizację tego celu jest projekt pt. „Jutronauci”, zainicjowany przez „Gazetę Wyborczą”. FANUC pełniąc w nim rolę partnera i mentora promuje innowacyjność i wspiera wyjątkowe osoby z pozornie odległych od siebie światów, które łączy to, że w swoich dyscyplinach wybiegają w przyszłość, przewidują trendy i nie boją się próbować rzeczy nowych.

– Uczestnicy projektu wnoszą nie tylko wielką pasję i doświadczenie, ale także sporo szans, które w przyszłości mogą zaowocować sukcesami Polski i Polaków na bardzo wielu polach.  Ostatni finalista w kategorii przemysł 4.0 udowodnił, że śmiałe pomysły mogą zostać przeistoczone w ciekawe projekty z wysokim potencjałem biznesowym, zaznacza Kowalczyk.

Firma FANUC współpracuje w Polsce z wieloma różnymi partnerami, mediami i integratorami systemów automatyzacji. I, co warto podkreślić, aktywnie wpływa na rozwój coraz szerszego grona polskich firm inżynierskich zajmujących się m.in. wdrażaniem robotów do fabryk.

Celem naszej działalności w Polsce jest transfer wiedzy do kadr inżynieryjnych każdego szczebla będących w stanie wykorzystać naszą technologię w urzeczywistnianiu nawet najbardziej wyrafinowanych projektów, mówi Kowalczyk.

Integralnym nurtem działalności firmy jest współpraca z uczelniami o profilu technicznym, a także szkołami kształtującymi zainteresowania przyszłych studentów.  

– Angażujemy się w programy i działalności studenckie, które są ogromną szansą dla młodych. Wspieramy studentów w pracach naukowych, każdego roku przyjmujemy wybranych studentów na staż. Obecnie staram się o udział w projekcie „Mozart” z Politechniką Wrocławską, którego celem jest współpraca naukowa z uczelnią i budowa nowego stanowiska zrobotyzowanego w jej laboratorium, dodaje Kowalczyk.

Ponadto firma wspiera szkoły, organizuje warsztaty dla młodzieży i działa na rzecz zwiększania ogólnej świadomości na temat korzyści wynikających z robotyzacji.

Kolejnym, szczególnie istotnym u progu czwartej rewolucji przemysłowej filarem działań edukacyjnych firmy FANUC są programy skierowane do producentów i użytkowników technologii.

Wsłuchujemy się w głosy przedstawicieli branży produkcyjnej, badamy potrzeby i analizujemy opinie. Firma od kilku lat współpracuje z IPAG, w obszarze raportu oceniającego „Wpływ robotyzacji na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw”.  – To niezależne opracowanie ekspertów Instytutu pozwala nam znaleźć odpowiedź na kluczowe pytaniagdzie jesteśmy z robotyką dzisiaj, dlaczego jesteśmy w tym miejscu i jak możemy sprawić, by polski przemysł mógł w większym stopniu czerpać
 z potencjału nowoczesnych technologii
, podsumowuje Kowalczyk.

Wyniki badania ankietowego IPAG pokazują, że nadal ponad połowa firm w Polsce nie robi audytu technologicznego przed wdrożeniem robotów w swoim zakładzie. Audyt przeprowadza niespełna 47 proc. zrobotyzowanych przedsiębiorstw (37 proc. robi to z wykorzystaniem własnych specjalistów, a tylko 10 proc. korzysta z usług zewnętrznych). Nawet 82 procent firm nieposiadających jeszcze robotów w ogóle nie bierze pod uwagę przeprowadzania audytu. Co gorsza ponad połowa przedsiębiorców ankietowanych przez IPAG w ogóle nie zastanawia się nad robotyzacją produkcji, 26 proc. zdecydowanie twierdzi, że nie ma takiej potrzeby, 15 proc. zaczyna myśleć o zastosowaniu robotów, a 7 proc. uważa, że jest to rozwiązanie zbyt drogie.

To bardzo zły znak, który może kosztować polskie firmy utratę konkurencyjności – mówi Kowalczyk. – Aby trend miał szansę się odwrócić niezbędna jest fundamentalna zmiana modelu edukacji obecnych i przyszłych pracowników przemysłu i uświadamianie menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych
o korzyściach ekonomicznych wynikających z robotyzacji produkcji. Konieczne jest również prezentowanie jak największej liczby przypadków, w których robotyzacja okazała się motorem napędowym w rozwoju biznesu
– dodaje.

W celu wsparcia polskich zakładów produkcyjnych stworzono Akademię FANUC, która oferuje pracownikom sektora szereg możliwości podnoszenia kwalifikacji – od wstępnych programów szkoleniowych dla początkujących po kursy dostosowane do potrzeb ekspertów i specyficznych zastosowań.

– Wciąż rozwijamy naszą ofertę szkoleniową, by dostarczać wiedzę z zakresu nowoczesnych metod automatyzacji i robotyzacji produkcji oraz nieustannie dostosowywać formę szkoleń do potrzeb uczestników – zapewnia Kowalczyk.

Pełne wykorzystanie możliwości jakie oferuje nowoczesna technologia leży w rękach odpowiednio wykwalifikowanych ludzi. To oni stanowią o tempie rozwoju przemysłu i jego konkurencyjności na szerokim rynku.

Dodatkowe informacje: www.fanuc.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj