Z mec. Dorotą Rzążewską  wspólniczką zarządzającą kancelarii JWP Rzecznicy Patentowi oraz fundatorką fundacji JWP Pomysł Patent Zysk. rozmawiamy o rozwoju obu organizacji oraz ich roli we współczesnym świecie.

Jest Pani wspólnikiem zarządzającym jednej z największych kancelarii patentowych w Polsce, która działa z powodzeniem od 30 lat. Jak przez te lata zmieniła się firma?

mec. Dorota Rzążewska; Zmiany są ogromne. Kancelaria powstała w 1992 roku. Jako anegdotę mogę powiedzieć o sytuacji, która miała miejsce, kiedy dołączyłam do spółki. Firma liczyła wówczas 15 osób, było kilka komputerów. Poprosiłam jedną z asystentek o wysłanie maila. I spotkałam się z odmową. Zapytałam: ale dlaczego? Odpowiedź brzmiała: bo się boję. To był taki czas… Mówię o tym dzisiaj z uśmiechem, pokazuje to jak duże zmiany zaszły. W tej chwili wykorzystujemy nowoczesne narzędzia i programy, które wspierają nas w realizacji różnego rodzaju usług. Zarządzamy kancelarią i sprawami wykorzystując zaawansowane technologie informatyczne oraz środki zdalnej komunikacji. Wprowadziliśmy elektroniczny obieg dokumentów ograniczając do minimum zużycie papieru. Korzystamy z różnorodnych baz danych, które do niedawna nie były tak rozbudowane. Pojawiły się też pewne nowe narzędzia bazujące na sztucznej inteligencji.

Jak zmieniła się praca rzecznika zmieniła na przestrzeni 30 lat?

Nastąpiły duże zmiany w świecie własności intelektualnej. W zakres naszych usług wchodzi przygotowanie badań, zgłoszeń, postępowań przed urzędem patentowym, to jest codzienność pracy rzecznika patentowego. Mamy także swój zespół prawników z uprawnieniami adwokatów i radców prawnych, w tym także osoby, które posiadają uprawnienia rzecznikowskie. Jesteśmy w stanie zaproponować wyspecjalizowane usługi związane z zarządzaniem strategicznym prawami własności intelektualnej. Doradzamy przedsiębiorcom, jakie działania podejmować i jak to zrobić, żeby budowały one przewagę rynkową, a jednocześnie były efektywne kosztowo. Co raz więcej klientów sięga po taką usługę. Rzecznicy patentowi są obecnie w coraz większym stopniu także doradcami biznesowymi.

To co mnie bardzo cieszy i z czego jestem dumna, to fakt, że w gronie naszych klientów są również przedsiębiorstwa, które są z nami od 30 lat!  Dostosowujemy się do potrzeb ich potrzeb”

mec. Dorota Rzążewska

Skąd wziął się pomysł na fundację JWP?

Fundacja JWP to jest efekt tego, co grało mi w duszy przez długi czas. Praktykując najpierw jako radca prawny, później robiąc uprawnienia sędziowskie i rzecznikowskie, uświadomiłam sobie, że poziom wiedzy w Polsce o tym, czym są prawa własności intelektualnej i jaką rolę mogą pełnić w przedsiębiorstwach, jest znacząco niższy od poziomu wiedzy w krajach Europy Zachodniej czy w USA. Pomyślałam, że tak długo, jak długo ta wiedza nie dotrze do polskich przedsiębiorców, do instytutów naukowych czy na wyższe uczelnie, tak zmiany w naszym kraju będą następowały bardzo powoli. W momencie, gdy była powoływana do życia fundacja, miałam głębokie poczucie, że to jest już ten czas, w którym ja powinnam zacząć dzielić się z innymi tym czego się nauczyłam. Doszłam do wniosku, że to jest dobra płaszczyzna do tego, żeby dzielić się wiedzą realizując szkolenia i warsztaty dla przedsiębiorców, naukowców, studentów i mediów.  Dlatego fundacja działa i realizuje swoją misję. Na wyższych uczelniach organizujemy  projekt edukacyjny o nazwie „Rzecznicy Talentów”.

Czy może Pani podać przykłady najciekawszych spraw lub klientów, które były tutaj realizowane w kancelarii?

Pamiętam sprawę dotyczącą naruszenia patentu farmaceutycznego, którą prowadziłam. Reprezentowałam polską spółkę, która została pozwana jako naruszająca patent firmy amerykańskiej. To było wyzwanie.  Od samego początku byliśmy na przegranej pozycji. Zazwyczaj amerykańskie spółki reprezentują zdecydowanie większy kapitał, który może sobie pozwolić na silniejszą dowodowo argumentację. Co więcej, pełnomocnikami tej spółki byli wybitni przedstawiciele nauki z zakresu prawa własności intelektualnej, a jednym z nich był radca prawny (były sędzia), u którego aplikowałem. Tak więc radość z wygranej była tym większa. Właściciel patentu nie wygrał swojej sprawy o naruszenie.

www.jwp.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj