Co roku jak bumerang powraca temat cen żywności. Te zależne są oczywiście od wielu czynników, często niezależnych od człowieka, takie jak m.in. pogoda. Rolnictwo cały czas się rozwija, a szansą na tańszą żywność już wkrótce mogą być drony wyposażone w specjalistyczne czujniki.
Nowatorskie badania, za które odpowiadają naukowcy z amerykańskich i australijskich uczelni i instytutów – City University of New York, University of Melbourne, RMIT University i ARC Center of Excellence for Transformative Meta-Optical Systems zaprezentowane zostały na łamach czasopisma naukowego „Nature Communications”. Ich twórcy opracowali Prototypowy system czujników oparty o „rekonfigurowalne metapowierzchnie przetwarzania obrazu za pomocą materiałów zmiennofazowych”.

W jaki sposób rolnicy wyprodukują tańszą żywność?
Naukowcy podkreślają, że będzie to możliwe dzięki jednemu kluczowemu elementowi – filtrowi wykonanemu z cienkiej warstwy dwutlenku wanadu, materiału półprzewodnikowego o wielu potencjalnych zastosowaniach. Dzięki niemu możliwe będzie przełączanie się pomiędzy obrazowaniem konturu obiektu, takiego jak na przykład owoc, a szczegółowym obrazowaniem w podczerwieni, bez konieczności tworzenia dużych ilości danych i korzystania z nieporęcznych procesorów zewnętrznych. Systemy takie wykorzystywane mogą być w wielu gałęziach przemysłu, oczywiście także w rolnictwie. Pozwoliłoby to na wskazywanie konkretnych upraw wymagających nawadniania, nawożenia czy zwalczania szkodników. To oczywiście dzięki uzyskanym oszczędnościom i realnie zwiększonym plonom produkty rolne mogłyby stać się tańsze. Co ważne, konstrukcja i użyte materiały sprawiają, że filtr nadaje się do masowej produkcji, a jego parametry umożliwiają integrację z systemami przemysłowymi dostępnymi na rynku.
Przeczytaj także: Czy kobiety są bardziej odporne na loty w kosmos?