O większej odporności kobiet na infekcje wirusowe decydują dwa czynniki hormony i geny.
„Przede wszystkim decydują o tym geny, bo to w nich zapisany jest sposób, w jaki reaguje nasza odporność. Dodatkowo w chromosomie X znajduje się wiele genów, które odpowiadają za produkcję różnych białek odpornościowych, receptorów komórkowych i cytokin uczestniczących w reakcjach immunologicznych. W przeciwieństwie do mężczyzn, kobiety mają dwa takie chromosomy” – wyjaśniła cytowana przez serwis Nauka w Polsce prof. Szuster-Ciesielska, biolożka z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.
Jak podkreśliła ekspertka to, że kobiety mają dwa chromosomy X oznacza, że jeśli jakiekolwiek mutacje pojawią się w jednym z nich, powoduje, że kobiety nie odczują znacząco tych zmian, ze względu na posiadanie „zapasowego”, drugiego chromosomu.
Specjalistka podkreśliła, że wpływ hormonów na sprawność układu odpornościowego jest naukowo potwierdzony. „Żeńskie hormony, jak progesteron, estrogen sprzyjają aktywności komórek immunologicznie kompetentnych, limfocytów NK, komórek prezentujących antygen oraz produkcji przeciwciał. W związku z tym u kobiet sprawniej następuje zarówno przekazanie informacji o patogenie, jak i odpowiedź wobec niego” – zaznaczyła ekspertka.
Jak dodała, różnice były wyraźnie widoczne podczas obecnej pandemii COVID-19: to mężczyźni ciężej przechodzili tę chorobę z wyższym odsetkiem hospitalizacji i zgonów. Podkreśliła jednak, że „teoria hormonalna” w przypadku różnic w przebiegu COVID-19 u kobiet i mężczyzn, nie jest do końca potwierdzona. Prof. Szuster-Ciesielska odniosła się tu do jednej z metaanaliz. „Nie wykazano jednoznacznie, że spadek testosteronu wraz z wiekiem, zaciera różnice w przebiegu infekcji u kobiet i mężczyzn. Naukowcy doszli zatem do wniosku, że ciężkość zakażenia SARS-CoV-2 u starszych mężczyzn w dużym stopniu wiązała się występowaniem u nich w tym wieku wielochorobowości, np. marskości wątroby, otyłości, chorób układu krążenia, cukrzycy” – powiedziała.
www.naukawpolsce.pl