Otyłość od lat stanowi coraz poważniejszy problem cywilizacyjny. Na jej temat powstały niezliczone ilości badań, a ludzie w jej zwalczaniu próbują coraz to nowszych diet. Tym razem naukowcy postanowili zestawić otyłość człowieka, z tą występującą u kotów. Doświadczenie pozwoliło badaczom na wysnucie interesujących wniosków.
Za badaniem stoją weterynarze z Ohio State University, których obserwację opisano na łamach pisma „Scientific Reports”. Ci przeanalizowali próbki kału otyłych kotów w trakcie czterech zmian w diecie, w tym w okresie ścisłej redukcji kalorii. Pod wpływem tych zmian zwierzęta traciły na wadze lub utrzymywały ją na stałym poziomie. Co ciekawe, okazało się, że związane z jedzeniem zmiany w mikrobiomie jelitowym kotów, czyli zestawie bakterii i cząsteczek, wytwarzanych i spożywanych przez te bakterie wykazują ogromne podobieństwo do wpływu diety na jelita obserwowanego wcześniej u ludzi.
Otyłość kotów wpłynie na efektywne leczenie otyłości wśród ludzi?
Eksperci podkreślają, że pomimo tego, iż wiele szczegółów pozostaje jeszcze do zbadania, nowe odkrycia wskazują, że dzięki kotom domowym możemy uzyskać wiele cennych informacji na temat własnych bakterii jelitowych oraz wyjaśnić, czy terapia oparta na drobnoustrojach jelitowych może być jednym ze sposobów walki z otyłością. Zwierzęta domowe często sypiają w łóżkach domowników, dzielimy się z nimi posiłkami, stąd nic dziwnego, że stanowią naturalnie występujący model chorób o podobnym jak w przypadku ludzi narażeniu środowiskowym – podkreśla główna autorka badania, adiunkt Jenessa Winston z Ohio State University. Co ważne, dokładna rola mikrobiomu jelitowego w otyłości u ssaków pozostaje tajemnicą, jednak dziesięciolecia dowodów mogą sugerować, że mikroorganizmy i metabolity, które wytwarzają zwierzęta stanowią część problemu. Wyniki badania przeprowadzonego na kotach sugerują, że profil jelit kota domowego może dostarczyć znaczących odpowiedzi w przypadku obu gatunków.
Przeczytaj także: Zanieczyszczenie powietrza a negatywne skutki dla owadów
