To może być przełom w ochronie zagrożonych gatunków ziemskich. Naukowcy pracują nad przełomową metodą przechowywania próbek genetycznych, która pozwoli na wysyłanie materiału biologicznego na Księżyc.
Za nowatorskim planem stoją naukowcy z amerykańskiego Smithsonian Institution, a wyniki ich prac opublikowano na łamach serwisu BioScience. Ci chcą stworzyć na Księżycu biorepozytorium, w którym byłyby przechowywane zamrożone próbki genetyczne początkowo najbardziej zagrożonych zwierząt na Ziemi, a docelowo – jak największej liczby spośród wszystkich żyjących na Ziemi gatunków. Mogłoby to być możliwe dzięki stale zacienionym kraterom Księżyca, w których to panują tak niskie temperatury, że kriokonserwacja próbek nie wymagałaby korzystania z energii elektrycznej lub ciekłego azotu. W procesie kriokonserwacji bowiem komórki lub tkanki zwierzęce przechowywane są zwykle w temperaturze wrzenia ciekłego azotu, czyli -196 st. C. i to właśnie w takich warunkach ustaje wszelka aktywność biologiczna, m.in. reakcje biochemiczne prowadzące do śmierci komórkowej.
Księżyc „przechowalnią” ziemskiej bioróżnorodności
Na Księżyc już wkrótce mogą trafić pierwsze próbki genetyczne. Te mają pochodzić od Asterropteryx semipunctata – pospolitej ryby z rodziny babkowatych, występującej na rafach koralowych wokół Hawajów. Obecnie tkanki ośmiocentymetrowych rybek zostaną poddane testom, by sprawdzić jak wpłynie na nie promieniowanie na Księżycu – od 200 do 1000 razy silniejsze od ziemskiego – albo mikrograwitacja. Wyniki prac posłużą m.in. do opracowania opakowań, w których próbki byłyby dostarczone do biorepozytorium. Później badacze planują wysłać próbki na Międzynarodową Stację Kosmiczną.