Już za kilka miesięcy rozpocznie się kolejna kluczowa misja kosmiczna o nazwie PROBA – 3. Wymierny wpływ na jej powodzenie mają mieć polskie firmy, współtworzące urządzenia i specjalistyczne narzędzie, które zostaną wykorzystane w trakcie kosmicznej ekspansji.
Szczegóły pierwszej w historii misji, wykorzystującej dwa satelity, poruszające się w precyzyjnej formacji, przedstawiła Europejska Agencja Kosmiczna. W tworzeniu pionierskiej misji PROBA-3 wzięło udział łącznie 40 firm z 14 krajów, w tym takie, które nigdy wcześniej nie pracowały w sektorze kosmicznym. Co ważne, nie zabrakło podmiotów z Polski, odpowiadających za powstanie kluczowych elementów, które zostaną wykorzystane w trakcie misji.
Polskie firmy na podbój kosmosu
W projekt zaangażowano łącznie siedem polskich firm. To Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, N7 Space, Creotech, Sener, GMV, Solaris Optics i PCO. CBK PAN odpowiadało za budowę koronografu, w szczególności za jego zasilanie, panel sterowniczy oraz przekazywanie zgromadzonych danych. GMV był zaangażowany w projektowanie, wdrażanie i testowanie funkcji pokładowej do obliczania względnego położenia satelitów na podstawie pomiarów GPS, natomiast hiszpańska firma Sener odpowiadała za urządzenia lotne i wspomaganie naziemne, a jej polski oddział przygotował część podzespołów.
Cel misji: poznać strukturę Słońca
Misja o nazwie PROBA-3 ma na celu zdobycie wiedzy o strukturze korony słonecznej oraz pogodzie na Słońcu. Badacze podkreślają, że zjawiska występujące na Słońcu mają bezpośredni wpływ na satelity krążące po orbicie, a także na sieci komunikacyjne i energetyczne na Ziemi. Rozpoczęcie misji zaplanowano na wrzesień tego roku, a całkowity budżet przeznaczony na jej realizację to 200 milionów euro.