AI uzyskała uwarunkowania prawne. Rada Unii Europejskiej przyjęła pierwsze na świecie przepisy o sztucznej inteligencji. Zakładają one podział technologii na cztery główne kategorie.
Przełomowa unijna ustawa podzielona została na kategorie: oprogramowanie wysokiego ryzyka, ograniczonego i minimalnego wpływu oraz systemy nieakceptowalne. Co istotne, te ostatnie będą zakazane w Unii Europejskiej. Zakazane będzie m.in. oprogramowanie stanowiące wyraźne zagrożenie dla praw podstawowych użytkowników. Mowa o technologii pozwalającej np. na monitorowanie i szpiegowanie ludzi czy wykorzystywanie ich danych wrażliwych. Zakazowi podlegać będzie także stosowanie tzw. systemu punktowania społecznego, służącego do oceny obywateli na podstawie ich zachowań społecznych, AI nie będzie mogło być również wykorzystywane do śledzenia obywateli lub pobierania wizerunków ich twarzy z Internetu lub monitoringu miejskiego. Niewielkim wymogom będą podlegały natomiast modele niestwarzające ryzyka systemowego, przykładowo chatboty oraz gry.
Systemowy nadzór sztucznej inteligencji
Przepisy dotyczące sztucznej inteligencji zostaną w najbliższych dniach opublikowane w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i wejdą w życie 20 dni po publikacji. W pełni zaczną obowiązywać co prawda dopiero za dwa lata, ale już teraz warto się do nich dobrze przygotować – ich złamanie będzie bowiem groziło poważnymi konsekwencjami. Firmy, które nie będą przestrzegać unijnych przepisów o SI, będą musiały liczyć się z surowymi karami pieniężnymi. Będzie to albo część rocznego globalnego obrotu firmy lub odgórnie określona grzywna w zależności od tego, która kwota będzie wyższa. Małym i średnim przedsiębiorstwom oraz start-upom grozić będą natomiast w głównej mierze kary administracyjne.
