Do jakiego stopnia polskie badania naukowe są komercjalizowane? Jakie czynniki ten proces wspomagają, a jakie są dla niego przeszkodą? Próbę odpowiedzi na te pytania podjęli autorzy raportu „Polskie Nauki Zastosowane”, stworzonego na zamówienie Fundacji PAP.
Jak zauważają we wstępie autorzy raportu, w ostatnich latach polscy decydenci, przedsiębiorcy i naukowcy – zaczęli dostrzegać konieczność położenia większego nacisku na przetwarzanie rezultatów badań naukowych na innowacje, które mogą odnieść sukces na rynku. Tymczasem jednak choć elementem Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest wzrost nakładów na badania do ok. 3 proc. PKB w 2022 r. oraz powstanie w kolejnych latach 1,5 tys. start-upów – powodzenie tej strategii zależy nie tylko od większych nakładów finansowych. „Zwiększenie finansowania jest niezbędne, ale nie będzie sukcesu, jeśli nie pokona się barier zarówno mentalnych, jak i organizacyjnych oraz biurokratycznych” – czytamy we wstępie do raportu.
W pierwszej części raportu autorzy identyfikują część tych barier. Jak podkreślają, w wysoko zaawansowanych technologicznie krajach największe nakłady na badania i rozwój pochodzą z dużych korporacji – a nie z budżetów państw. W czołówce firm wydających najwięcej na innowacje znajdują się Google, Samsung i Microsoft – wg raportu PwC, one też znajdują się w pierwszej dziesiątce światowych innowatorów.
„W Polsce jest zbyt mało dużych, rodzimych przedsiębiorstw, których produkty są rozpoznawalne na świecie, nie jest też tak zamożna jak jej zachodni i azjatyccy konkurenci. Dlatego nie dziwi, że w tym wyścigu Polska nie zajmuje czołowych miejsc” – stwierdzają autorzy raportu. Równocześnie przedstawiają przegląd projektów badawczo-rozwojowych w największych polskich przedsiębiorstwach: Orlenie, PGE, Enerdze i grupie Azoty.
Kolejna część raportu poświęcona jest uwarunkowaniom prawnym w zakresie działalności badawczo-rozwojowej w Polsce – w tym zmianami wprowadzonymi wraz z wejściem w życie tzw. Konstytucji dla Biznesu.
W raporcie cytowana jest m.in. opinia prezes Fundacji Start-up Poland Julii Krysztofiak-Szopy. Według niej polskie placówki akademickie nie wspierają dostatecznie naukowców komercjalizujących badania naukowe. „Ta współpraca jest trudna – zarówno na poziomie kulturowym, środowiskowym, gdzie występuje dużo zawiści i chciwości względem tych, którzy budują oparte o badania biznesy, jak i na poziomie czysto biznesowym, gdzie uczelnie nie stosują najlepszych praktyk zabezpieczania swoich udziałów w wynikach badań i stymulowania dalszej współpracy z biznesem” – stwierdza.
Równocześnie Krysztofiak-Szopy zaznacza, że nowe rozwiązania zawarte w Konstytucji dla Biznesu – m.in. ulga podatkowa dla firm na badania i rozwój (B+R) – wpłyną na współpracę firm i placówek naukowych. „Na pewno możemy się spodziewać nowego popytu na usługi B+R. Pytanie, czy placówki akademickie i instytuty badawcze będą w stanie ten popyt obsłużyć, czy nie – tego nie wiemy” – mówi.
Z kolei inna ekspertka, z którą rozmawiali autorzy raportu, dr Kaja Prystupa-Rządca z Akademii Leona Koźmińskiego, zwraca uwagę na to, że częstokroć same uczelnie utrudniają swoim pracownikom współpracę z biznesem i postrzegają komercjalizację badań jako rzecz ryzykowną i niepewną. „Naukowcy, będąc ekspertami w swojej dziedzinie, nie są przygotowani do myślenia w kategoriach biznesowych” – ocenia. Dodaje, że po obu stronach – naukowej i biznesowej – brakuje zaufania. Ta sytuacja ma jednak szansę się zmienić dzięki powstających na uczelniach jednostkom zajmującym się komercjalizacją badań.
Wsparcie m.in. w komercjalizacji wyników badań oraz w działalności badawczo-rozwojowej zapewniają również tzw. klastry – im też poświęcona jest kolejna część raportu. Klastry to specjalna forma organizacji produkcji, w ramach której skupionych jest od 80 do 100 firm i organizacji, które konkurują ze sobą na rynku, lecz jednocześnie wymieniają doświadczenia i współpracują na rzecz wspólnego celu i korzyści (chodzi np. o opracowywanie we współpracy z naukowcami nowych rozwiązań technologicznych). Autorzy przedstawiają działalność kilku wybranych polskich klastrów, m.in. Łódzkiego Dystryktu Zbrojeniowego, podkarpackiej Doliny Lotniczej czy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Według cytowanego w raporcie prezesa Związku Pracodawców Klastry Polskie Krzysztofa Krystowskiego, wartość inwestycji w klastrach wspieranych przez środki unijne jest liczona w miliardach złotych. Według niego, same polskie instytucje klastrowe „są bardzo biedne”. W krajach OECD średnio ok. 52-54 proc. budżetu klastrów pochodzi ze wsparcia publicznego – w Polsce mniej.
W dalszej części raportu przedstawione są przykłady różnego rodzaju polskich projektów naukowych, które znajdują się na etapie komercjalizacji. Jak stwierdzają autorzy raportu, projekty te pokazują, że „polskie zespoły opracowują oryginalne, unikalne technologie z potencjałem na komercjalizację”. Zauważają przy tym, że dużą szansą dla polskich firm i instytucji będzie udział w dużych, międzynarodowych programach.
Raport kończy zapis debaty „Polskie Nauki Zastosowane w 2017”, która odbyła się 19 marca 2018 r. Jej uczestnicy omawiali problemy związane z komercjalizacją wyników badań naukowych w Polsce w ostatnich latach.
Źródło: http://naukawpolsce.pap.pl