– W Polsce dostęp do finansowania dla start-upów z branży healthcare wciąż nie jest wystarczający, natomiast to się zmienia. Polskie fundusze coraz wyraźniej widzą potrzebę inwestowania w ten segment – wskazuje Natalia Świrska-Załuska z OVHcloud. Do tej zmiany przyczyniły się nie tylko minione dwa lata pandemii COVID-19, ale i postępujące starzenie się społeczeństwa, które zwiększa zapotrzebowanie na cyfrowe rozwiązania w opiece medycznej. Polskie start-upy dobrze radzą sobie zaś z tworzeniem takich rozwiązań i mają coraz lepszą pozycję na scenie międzynarodowej.
– Jak pokazuje raport „Rock Health”, 2021 rok był przełomowy dla start-upów z obszaru healthcare, mieliśmy ponad 730 inwestycji o łącznej wartości 30 mld dol. To pokazuje, jak duże jest zapotrzebowanie, które dodatkowo zwiększyła pandemia COVID-19 – mówi agencji Newseria Biznes Natalia Świrska-Załuska, Startup Program Manager CEE w OVHcloud.
Dwa lata pandemii były czasem szybkiej adaptacji cyfrowych rozwiązań w medycynie i rozwoju obszarów takich jak telemedycyna, wearables czy cyfrowa opieka nad pacjentami. W efekcie coraz lepiej radzą sobie też start-upy z branży healthcare. Istotnym czynnikiem, który ma na to wpływ, jest również szybkie starzenie się społeczeństwa.
– Z roku na rok nasze społeczeństwo się starzeje, więc wydłuża się też nasza oczekiwana długość życia, a potrzeby pacjentów stają się coraz większe. Z drugiej strony jest coraz mniej lekarzy, którzy muszą tych pacjentów obsłużyć. Dlatego potrzebujemy rozwiązań, które będą mogły kompleksowo wspomóc zarówno pacjentów, jak i pracę lekarzy – mówi Andrzej Zakręcki, prezes zarządu Mediprintic.
Jak wskazuje, medyczne innowacje są ukierunkowane przede wszystkim na poprawę komfortu i bezpieczeństwa pacjentów albo skrócenie czasu pobytu w szpitalu. Z drugiej strony mają za zadanie podnoszenie efektywności pracy personelu medycznego, dostarczanie im narzędzi, które ułatwiają pracę i oszczędzają czas, a przy okazji zapewniają oszczędności dla całego systemu ochrony zdrowia.
Według danych Polskiego Funduszu Rozwoju w Polsce działa w tej chwili 2914 start-upów. Ostatni raport Fundacji Startup Poland pokazuje zaś, że branża medtech – czyli usługi z obszaru medycyny i zdrowia – jest jednym z najpopularniejszych obszarów ich działalności. Zajmuje trzecie miejsce (po sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym oraz e-commerce), w tej branży rozwija się ok. 13 proc. polskich innowacyjnych spółek.
Jak wynika z raportu „Top Disruptors in Healthcare 2021”, będącego przeglądem innowacyjnych start-upów medycznych w Polsce, ponad połowa badanych spółek działa w obszarze telemedycyny, 45 proc. wskazuje na obszar AI/machine learning, a na trzecim miejscu podium są urządzenia medyczne ex aequo z obszarem danych medycznych (po 37 proc.). W porównaniu z poprzednią wersją badania widać wzrost zainteresowania sztuczną inteligencją w zdrowiu. 70 proc. z badanej grupy start-upów tworzy innowacje we współpracy ze szpitalami.
– Polska ma fantastycznych inżynierów, informatyków, deweloperów i programistów. Staramy się coraz lepiej to wykorzystać, a technologie oferowane przez polskie spółki znajdują już zainteresowanie nie tylko w Polsce, ale są skalowalne także w Europie i na pozostałych rynkach zagranicznych – mówi Krzysztof Mędrala, prezes zarządu MedApp.
Polskie start-upy zdają sobie sprawę, że rodzimy rynek ochrony zdrowia jest zbyt mały, aby odnieść na nim znaczny sukces. Już 17 proc. ogółu polskich start-upów medycznych z sukcesem oferuje swoje produkty komercyjnie za granicą. Ponad 1/3 badanych firm działa na rynkach zagranicznych poprzez podpisane listy intencyjne, umowy komercyjne lub zarejestrowany przychód z rynku zagranicznego. Nieco ponad połowa nie jest jeszcze obecna na rynkach zagranicznych, ale ma to w planach.
– Polskie start-upy mają dobrą pozycję na międzynarodowym rynku, ale wszystko, co najlepsze, ciągle przed nami. Mamy kilka jednorożców z obszaru technologii dedykowanych medycynie, które są szeroko rozpoznawalne, ale mamy również sporo spółek, które mają potencjał do tego, aby takimi jednorożcami zostać – mówi Krzysztof Mędrala.
Polska już w ubiegłym roku doczekała się pierwszego jednorożca (czyli start-upu technologicznego o wycenie przekraczającej 1 mld dol.), którym została platforma rezerwacyjna usług medycznych DocPlanner. W swoim ostatnim raporcie Fundacja Startup Poland wskazuje też kilka innych polskich spółek z branży medycznej, które mają duży potencjał rozwoju. Jest wśród nich m.in. platforma Genomtec ID, która ma szansę całkowicie zmienić podejście do diagnostyki genetycznej i przybliżyć ją pacjentom tak, aby diagnoza była możliwa w trakcie jednej wizyty lekarskiej, a badanie genetyczne mogli przeprowadzić lekarz, pielęgniarka czy ratownik medyczny.
https://biznes.newseria.pl/news/rosnie-zapotrzebowanie-na,p919499725