Prof. dr hab. Natalia Marek-Trzonkowska przewodzi badaniom nad nowatorską, personalizowaną terapią przeciw niedrobnokomórkowemu rakowi płuca (NSCLC). Z prof. rozmawia Sebastian Wach.
Pod pani kierownictwem naukowcy z Międzynarodowego Centrum Badań nad Szczepionkami Przeciwnowotworowymi (ICCVS) przy Uniwersytecie Gdańskim prowadzą badania dedykowane innowacyjnej terapii przeciw rakowi płuca. Jaka jest geneza tego bardzo ważnego z punktu widzenia społeczeństwa zadania?
Prof. Natala Marek-Trzonkowska, dyrektor ICCVS: Rak płuca jest obecnie najczęstszą przyczyną śmierci pacjentów onkologicznych obu płci. Nawet wprowadzenie tzw. inhibitorów punktów kontrolnych nie zapewnia pełnego wyleczenia.
Niemniej jednak NSCLC charakteryzują liczne mutacje i cechę tą postanowiliśmy wykorzystać do opracowania terapii.
Co zatem kryje się pod pojęciem „szczepionka”?
To skrót myślowy. Zajmujemy się bowiem terapią komórkową. Dzięki opracowanej przez nas metodzie potrafimy zidentyfikować w organizmie pacjenta limfocyty, które rozpoznają nowotwór. Następnie, mówiąc prosto, wyjmujemy je z krwi chorego z zastosowaniem sortera komórkowego i namnażamy in vitro. W kolejnych etapach badań chcemy użyć tych komórek jako leku. Obecnie nie wiemy, jakie antygeny rozpoznają. Nie jest to jednak konieczne dla powodzenia terapii. Najważniejsze, że limfocyty te zabijają komórki nowotworowe pacjenta, nie atakując komórek prawidłowych. Istotnie ograniczy to ryzyko działań niepożądanych. Dla każdego chorego wybieramy też inne populacje limfocytów. Jest to więc terapia personalizowana, która uwzględnia indywidualne cechy guza.
Równolegle pracujemy nad inną strategią. Z zastosowaniem spektrometrii mas oraz metod bioinformatycznych identyfikujemy unikalne cechy badanych nowotworów. Wiedza ta umożliwia nam tym razem wyizolowanie z krwi pacjenta limfocytów, które rozpoznają właśnie te wyjątkowe cechy nowotworu. Jestem przkonana, że obie opracowane przez nas metody pozyskiwania komórek terapeutycznych będą działać komplementarnie. Do grudnia 2023 r. planujemy złożyć 2 aplikacje patentowe, na bazie których chcemy zbudować spółkę spin-off przy Uniwersytecie Gdańskim. Jej celem będzie komercjalizacja i rozwijanie opracowanej przez nas terapii.
Teraz trwają badania na zwierzętach. Jak przebiegają?
Zwierzętom pozbawionym układu immunologicznego implantujemy fragmenty nowotworu człowieka. Następnie podajemy komórki terapeutyczne pochodzące od tego samego pacjenta. Zakładamy, że dla poprawy skuteczności szczepionki może być potrzebna modyfikacja genetyczna komórek terapeutycznych. Poczas badań in vivo odkryliśmy, w jaki sposób nowotwór hamuje układ immunologiczny. Planujemy zmodyfikować nasze limfocyty tak, aby były niewrażliwe na działanie nowotworu.
No właśnie, duży udział w projekcie mają utalentowani biotechnolodzy, biolodzy, lekarze weterynarii, chemicy, bioinformatycy oraz lekarze medycyny z wielu zakątków świata, którzy tworzą liczny zespół kierowanego przez Panią przedsięwzięcia.
Tak. W pracy naukowej nie można nigdy powiedzieć o indywidulanych osiągnięciach. Każde dobre, a już na pewno przełomowe badanie, wymaga współpracy. Można jedynie powiedzieć, że dana osoba była spiritus movens jakiegoś projektu, że dzięki jej pomysłowi i pracy coś się zaczęło lub udało się zrealizować. W pracy naukowej można być liderem, ale nigdy zasługa nie należy tylko do jednej osoby. W naszym zespole pracują naukowcy m.in. z UK, Chorwacji, Indii, Słowacji, Kenii, Libanu, Hiszpanii, Grecji, Portugalii, Francji, USA, Kolumbii, Kanady oraz oczywiście z Polski. Terapia ta nie miałaby też szans powodzenia bez bliskiej współpracy z zespołem prof. Witolda Rzymana z Katedry i Klinikii Chirurgii Klatki Piersiowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
„Traktujemy projekt, jak nasze dziecko. Chcemy go rozwijać. Wierzę, że w przyszłości jego rezultaty pomogą wielu osobom zwalczyć chorobę nowotworową płuc doprowadzając do całkowitego wyleczenia”
Sebastian Wach