Choroby układu krążenia, w tym choroby sercowo-naczyniowe, mogą zwiększyć ryzyko cięższego przebiegu COVID-19. Bardziej też zwiększają ryzyko różnego typu powikłań oraz zgonu. Taka zależność nie potwierdziła się jednak w przypadku niewydolności krążenia, co dla naukowców było zaskoczeniem.
COVID-19 u chorych na niedokrwienny udar mózgu.
Inaczej jest w przypadku niedokrwiennego udaru mózgu. Pacjenci przywiezieni do szpitala z tego powodu gorzej rokują, czyli jednocześnie są zakażeni. Przebieg samego udary jest u nich cięższy. Są też bardziej narażeni na kolejny udar mózgu podczas pobytu w szpitalu.
Osoby dorosłe z niewydolnością krążenia wbrew wcześniejszym przewidywaniom są bardziej narażone na cięższy przebieg COVID-19 oraz zgon – wynika z międzynarodowych badań. Bardziej zagrożone są zakażone koronawirusem osoby z udarem mózgu.
Istotna jest obserwacja 42 tys. pacjentów hospitalizowanych w 458 szpitalach z powodu niedokrwiennego udaru mózgu. Spośród tych chorych u 3 proc stwierdzono zakażenie koronawirusem. Na ogół zostali oni przywiezieni do szpitala w tym samym czasie, co chorzy bez SARS-CoV-2, jednak po wykryciu wirusa ratowanie ich było wolniejsze.
Źródło;
Sebastian Wach