Western Camp Resort to miejsce unikatowe na skalę Europy środkowo-wschodniej. W Zatorze, malowniczej miejscowości położonej w województwie małopolskim, w bezpośrednim sąsiedztwie słynnego parku rozrywki Energylandia, znajduje się resort wypoczynkowy stylizowany na miasteczko wprost z amerykańskiego Dzikiego Zachodu. Powstał on w 2018 roku, a ideą stojącą za jego założeniem było stworzenie bazy noclegowej, innej niż standardowe hotele, tak liczne na turystycznej mapie Polski. Początkowo miał służyć jako miejsce dla gości parku rozrywki, jednak dzięki stale rosnącej ofercie i unikalnemu charakterowi z biegiem czasu sam stał się atrakcją turystyczną.
– Podczas moich podróży po świecie odwiedziłem wiele parków rozrywki i nocowałem w wielu przyparkowych hotelach. Zauważyłem, że każdy z nich posiadał własny charakter, przez co był częściej wybierany przez gości niż te klasyczne. Bo czym różni się jeden hotel od drugiego, poza kolorem ścian? Chciałem, by za naszym ośrodkiem stała jakaś idea – tłumaczy Michał Goczał, właściciel Western Camp Resort.
Na tle innych ośrodków noclegowych Western Camp Resort wyróżnia się swoim wyjątkowym charakterem. Goście odwiedzający obiekt mają do wyboru trzy formy noclegu: drewniane domki, wozy kowbojskie oraz namioty tipi. Wszystkie zostały zaprojektowane w westernowej stylistyce, a klimatyzacja nawet w namiocie, to tylko jedna z wielu form udogodnień dla gościa. Niedługo oferta ta zostanie powiększona – powstanie ekologiczny ośrodek hotelowy na wodzie, w skład którego wchodzić będą 24 całkowicie drewniane houseboaty, a także pływająca restauracja i basen, wykorzystujący innowacyjną technologię opracowaną specjalnie dla tej inwestycji, gdzie woda w basenie będzie podgrzewana przy użyciu wody ze stawu, na którym się znajduje.
– Na realizację tego projektu pozyskaliśmy środki z programu Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Kompleks zapewni nam ponad 140 dodatkowych łóżek, dzięki czemu całkowita ich liczba w naszym resorcie przekroczy 700. Ośrodek powstanie na stawie leżącym na terenie resortu. Nasze houseboaty zostaną wyposażone w panele fotowoltaiczne oraz magazyny energii. Wdrażamy również nowatorski system zarządzania energią, który pozwoli nam zarówno na redukcję kosztów, jak i zmniejszenie śladu węglowego – podkreśla prezes Michał Goczał.
Noclegi w houseboatach to jeden z najnowszych trendów w branży HoReCa. Western Camp Resort jest jednym z pierwszych ośrodków w Polsce oferujących taką możliwość. Realizacja zadania pozwoli nie tylko na rozszerzenie oferty resortu, ale także pozytywnie wpłynie na rozwój krajowej turystyki wodnej oraz promocję ekologicznych rozwiązań w zakresie odnawialnych źródeł energii.
Na terenie resortu trwają już prace związane z nową inwestycją, m.in. budowa infrastruktury – doprowadzenie mediów oraz przygotowanie brzegów do wstawienia konstrukcji umożliwiających zejście do poziomu wody. Warto nadmienić, że nowe houseboaty pomimo swej wyjątkowej lokalizacji będą oferować swoim przyszłym gościom wysoki standard pobytu w niczym nie odbiegający od bardziej przyziemnych, już istniejących form zakwaterowania w resorcie. Pierwsi goście z nowej oferty będą mogli skorzystać już w następne wakacje.
Houseboaty to nie jedyny projekt, który zostanie w najbliższym czasie zrealizowany na terenie Western Camp Resort. Jednym z nich jest budowa nowoczesnego hotelu o powierzchni 8 tysięcy mkw., oferującego przeszło 130 pokoi, dzięki któremu baza zostanie powiększona o kolejne 500 miejsc noclegowych. Pomimo zaawansowanych rozwiązań technologicznych związanych z realizacją inwestycji, całość dalej zostanie utrzymana w stylistyce Dzikiego Zachodu.
– Western Camp Resort jest miejscem nastawionym na rodzinny wypoczynek. Dzięki naszym projektom, goście będą mogli wybrać z naprawdę szerokiej oferty formę, która najlepiej wpisze się w ich oczekiwania – wszystko zgodnie z naszym hasłem przewodnim: „Jedno miejsce – wiele wspomnień” – kończy prezes Michał Goczał.