E-sport to skrót od angielskiego wyrażenia electronic sport. Jest to nic innego jak rywalizacja ludzi w grze. E-sport od rekreacyjnego grania w gry odróżnia to, że nie jest on formą zabawy, ale gracze traktują go wyczynowo.

– Przede wszystkim to forma rywalizacji sportowej, która jest niezwykle popularna przez dostępność technologii. Gracze mogą rywalizować ze sobą w każdym miejscu, w każdym momencie. Jeśli chodzi o kwestie psychologiczne esport jest bardzo podobny do zwykłego sportu. Gracze godzinami trenują swoje umiejętności, a sama rozgrywka wzbudza pełen wachlarz emocji. Zaletą jest możliwość rywalizacji z graczami z każdego zakątka globu o dowolnej porze, mówi mgr Behnke.

Jeszcze kilka lat temu nikt nie traktował e-sportu poważnie (również naukowcy). Wszyscy jednogłośnie uważali, że gry komputerowe to zabawa dla dzieci i nigdy nie wzbudzą u ludzi emocji porównywalnych z tymi, które wywołują chociażby mecze piłkarskie. Pomysł, że ktokolwiek mógłby zarabiać pieniądze na graniu w gry, to już w ogóle była utopia.

– Moje badania skupiają się na psychofizjologii rywalizacji esportowej. Wraz z zespołem przetestowaliśmy model czynników emocjonalnych, które usprawniają skuteczne działania związane z e-sportem, z uwzględnieniem czynników pośredniczących – ocena wymagań sytuacyjnych i zasobów graczy, reakcji fizjologicznych i behawioralnych.

Esport jest wyjątkowy, ponieważ gracze znajdują się w sytuacji pobudzenia fizjologicznego, bez możliwości rozładowania go w aktywności fizycznej. Emocje wyewoluowały by mobilizować organizm do ucieczki lub walki. Gracze natomiast siedzą przed monitorem, a ich ruchy są minimalne. mówi naukowiec.

– W naszych badaniach wykazaliśmy, że wzbudzenie pozytywnych emocji przed rozgrywką, silniejsza wiara we własne możliwości oraz silniejsze pobudzenie fizjologiczne przekłada się na lepsze wyniki graczy. Potwierdziliśmy również kluczową rolę wytrenowanych umiejętności oraz doświadczenia, które silniej wpływały na występ, niż tak zwana forma dnia. Wyniki naszych badań zostały opublikowane na łamach prestiżowego czasopisma Emotion.

Sebastian Wach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj