Podbijanie kosmosu od zarania dziejów jest obiektem marzeń wielu osób. Do tej pory galaktyczną przygodę mogły przeżyć nieliczne jednostki. Dzięki kolejnemu projektowi realizowanemu przez NASA kolejne osoby będą mogły poczuć namiastkę galaktycznej przygody.

Nietypowa propozycja skierowana jest do obywateli Stanów Zjednoczonych. Agencja kosmiczna poszukuje czterech śmiałków, którzy zamieszkają przez rok w bazie, symulującej warunki panujące na Marsie. Ich zajęcia będą urozmaicone. Wśród obowiązków m.in. praca w laboratorium, uprawa roślin, ale także symulacje spacerów kosmicznych i kontrola różnego typu awarii. Misja ma kilka celów, jednym z nich jest ocena tego, jak przyszli kolonizatorzy Czerwonej Planety mogą radzić sobie ze stresem. Przed mieszkańcy kolonii muszą spodziewać się zatem wielu zaskakujących sprawdzianów – czekają ich m.in. czasowe ograniczenia żywności lub wody.

W każdej misji CHAPEA ma brać udział czworo ochotników – po dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Kandydaci muszą być zdrowi, nie palić papierosów i mieścić się w przedziale wiekowym 30-35 lat. Powinni być także specjalistami w dziedzinach takich jak inżynieria, matematyka, fizyka, nauki biologiczne lub komputerowe lub mieć doświadczenie wojskowe.

Miejscem symulującym Marsa będzie kompleks budynków stworzonych w technice druku 3D z mieszanki betonowej, umiejscowiony w Centrum Lotów Kosmicznych imienia Lyndona B. Johnsona, ośrodku naukowo-badawczym NASA w Houston w Teksasie. Wyniki badań i obserwacji prowadzonych w ramach programu CHAPEA posłużą ekspertom NASA do oceny ryzyka i zagrożeń związanych z przyszłymi załogowymi wyprawami na Marsa i ewentualną kolonizacją Czerwonej Planety. Nabór uczestników misji potrwa do 2 kwietnia.

Tomasz Handkus

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj