Punkty handlowe i usługowe na dworcach mają podnosić ich atrakcyjność i ułatwiać życie pasażerom. Możliwości wykorzystania takich obiektów jest jednak znacznie więcej – podkreślają przedstawiciele PKP. W dużych miastach dworce mogą być połączone z centrami handlowymi, w mniejszych mogą się stać punktem spotkań lokalnej społeczności, biblioteką czy ośrodkiem kultury. Innym pomysłem jest utworzenie tam żłobków czy przedszkoli.
– Dworzec musi być miejscem atrakcyjnym dla pasażera, a funkcja komercyjna nie stoi z tym w sprzeczności. Przeciwnie: często podnosi atrakcyjność tego miejsca – zapewnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Beim, członek zarządu PKP. – Temu służą np. kawiarnie, restauracje, kioski czy punkty informacyjne. To miejsca, które bardzo dobrze korespondują z funkcją dworcową.
Na dworcach mogą działać sklepy, drogerie, dyskonty czy inne sieci handlowe. Funkcje komercyjne mogą się jednak rozwijać pod warunkiem, że będzie to rozważnie planowane, a punkty niezbędne podróżnemu będą dla niego łatwo dostępne.
Zdaniem Michała Beima przykładem dobrego połączenia funkcji kolejowej i komercyjnej jest dworzec w Lipsku. Na dwóch podziemnych poziomach obiektu znajduje się centrum handlowe, a na parterze są punkty komercyjne służące obsłudze pasażera. Dodatkowo dworzec ten służy zarówno kolei międzymiastowej, jak i transportowi miejskiemu.
– Największe dworce zazwyczaj potrafią się same utrzymywać, finansować, a nawet zarabiać. To są miejsca, przez które przepływają tysiące osób dziennie i handel dostrzega korzyści z tej lokalizacji – podkreśla Michał Beim. – Dworce w mniejszych miejscowościach często mają kłopot ze znalezieniem tzw. czarnego zera, czyli np. przychodów umożliwiających pokrycie kosztów działania świetlicy, porządkowania jej dynamicznej informacji pasażerskiej itd.
PKP ma jednak pomysł również na tego typu obiekty. Tym bardziej że w małych miejscowościach często są one zbyt duże jak na potrzeby podróżnych. W części budynków dworcowych mogłyby powstawać biblioteki publiczne czy świetlice dla dzieci.
– Innym pomysłem jest także tworzenie żłobków i przedszkoli – rodzice przywożą dziecko na rowerze czy samochodem, zostawiają je w przedszkolu, a sami się udają na pociąg podmiejski i jadą do dużej aglomeracji – mówi Michał Beim.
Jak wyjaśnia, trudno mówić o uniwersalnych rozwiązaniach, a każdy dworzec powinien być rozpatrywany jako osobny przypadek we współpracy z lokalnymi samorządami.
Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania, jeśli chodzi o polskie czy europejskie dworce, natomiast należy stworzyć pewien katalog, który będzie wzorem różnych rozwiązań i społeczności lokalne w zależności od potrzeb przy współpracy z koleją będą wybierały optymalny model działania dworca.
– Samorządy zapewnią funkcjonowanie dworca jako miejsca będącego istotnym punktem dla lokalnej społeczności, w którym będą zlokalizowane usługi społeczne, jak wspomniane świetlice, biblioteki, czytelnie czy ośrodki kultury, lub które wykorzysta na swoje potrzeby – na poszerzanie urzędu gminnego czy lokalizację straży gminnej – mówi członek zarządu PKP.
Jego zdaniem partnerem PKP przy zagospodarowywaniu dworców może zostać Poczta Polska. W ramach współpracy na dworcach w zależności od potrzeb w danej lokalizacji mogą się znaleźć skrzynki pocztowe, automaty do sprzedaży znaczków lub placówki pocztowe.
Źródło: http://www.biznes.newseria.pl