Według szacunków światowa konsumpcja wynosi ekwiwalent 1,7 zasobów planety. 2 sierpnia przypada Dzień Przeciążenia Ziemi (Dzień Długu Ekologicznego), który 30 lat temu wypadał 19 grudnia. Wyrzucamy jedzenie, marnujemy wodę i energię. A powinniśmy: odmawiać, redukować, używać ponownie, przetwarzać i kompostować – apeluje Instytut Ochrony Środowiska.

W Dniu Przeciążenia Ziemi zużycie przez ludzkość surowców naturalnych przekracza zdolność ich dostarczenia lub odtworzenia w ciągu roku przez Ziemię. Jak informuje Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy (IOŚ-PIB) datę tę ustala się dzieląc ogół zasobów naturalnych biosfery przez światowy ślad ekologiczny, a następnie mnożąc przez liczbę dni w roku.

Jak – wynika z szacunków Global Footprint Network, ludzie zużywają znacznie więcej zasobów, niż Ziemia jest w stanie w naturalny sposób odnowić i emitują znacznie więcej odpadów, niż może wchłonąć.

POLACY ZACIĄGAJĄ DŁUG JUŻ OD MAJA

Dzień Długu Ekologicznego dla Polski przypadł już 2 maja. W maju dzień ten wypadł także m.in. w Niemczech, Francji oraz Japonii. Kupujemy dużo za dużo, nie licząc się z kosztami ekologicznymi – wynika z raportu „Konsumenci a gospodarka obiegu zamkniętego” Eurostatu.

Konsumpcjonizm (z łac. consumptio – spożycie) polega na nadmiernym i nieusprawiedliwionym zdobywaniu dóbr materialnych oraz usług, przy jednoczesnym ignorowaniu kosztów społecznych, ekologicznych i indywidualnych.

Eksperci IOŚ-PIB wyjaśniają, że taka konsumpcja zaspokaja potrzeby wtórne, m.in. pożądanie władzy, prestiżu, dominacji, wpływów i wyższej pozycji społecznej. Często sprowadza się ona do stylu życia, który nastawiony jest w głównej mierze na konsumowanie i posiadanie.

„Człowiek, wytwarzając produkty, wpływa na środowisko – bezpośrednio i pośrednio – na wiele sposobów: zaczynając od zużywania zasobów, takich jak woda, minerały, gleba, po emisje zanieczyszczeń do wody, gleby, powietrza oraz zakłócenie struktur i procesów przyrodniczych. Uświadomienie sobie tych wszystkich konsekwencji związanych z konsumpcją jednego produktu powinno skłaniać do nabywania dóbr rzeczywiście potrzebnych oraz tych, których wytworzenie jest możliwie neutralne dla środowiska” – komentuje dr inż. Krystian Szczepański, cytowany w komunikacie dyrektor IOŚ-PIB.

184 BOCHENKI CHLEBA W ŚMIETNIKU – CO SEKUNDĘ, KAŻDEGO DNIA, CAŁY ROK

Marnotrawstwo odbija się nie tylko na domowym budżecie, ale ma swoje konsekwencje ekonomiczne, społeczne i ekologiczne wykraczające poza wymiar indywidualny – dodają eksperci.

„W Polsce w każdej sekundzie przez cały rok wyrzucanych do kosza jest blisko 153 kilogramów żywności w całym łańcuchu żywnościowym, a aż 92 kg w polskich domach. To tak jakby każdego dnia, przez cały rok, w każdej sekundzie Polacy tylko w swoich domach wyrzucali 184 bochenki chleba” – porównuje Robert Łaba z IOŚ-PIB, który w ramach projektu PROM dokonał badania dot. strat i marnotrawstwa żywności w Polsce.

www.naukawpolsce.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj