Młody i ambitny przedsiębiorca branży noclegowej poszerza ofertę w Zatorze. W istniejącym ośrodku noclegowo-rekreacyjnym Western Camp Resort powstaną innowacyjne domki na wodzie.

„Nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, że czegoś nie da się zrobić albo coś jest nieosiągalne”, powiedział Michał Goczał, prezes MG Goczał Sp. z o.o.

Przygoda z inwestowaniem rozpoczęła się w 2014r., kiedy założył on pierwszą działalność gospodarczą. Wsparciem przy tym przedsięwzięciu okazał się starszy brat Marek. Jego doświadczenie odegrało dużą rolę w stawianiu pierwszych kroków w świecie biznesu.

Brat pokazał mi pracę w firmie na każdym szczeblu. Zaczynałem od sprzątania i rozkładania towaru, później zajmowałem wyższe, bardziej odpowiedzialne stanowiska. Na początku mi się to nie podobało, ale po latach widzę, że to wszystko przyniosło efekty. Bardzo mu za to dziękuję„. Na przestrzeni lat działalność ewoluowała w coraz poważniejszy podmiot, obecnie funkcjonuje jako spółka MG Goczał Sp. z o.o. dzielnie radząc sobie w branży rozrywkowej jak i noclegowej. Teraz nadszedł czas na powiększenie oferty w sektorze noclegowym.

Pomysł na najnowszą inwestycję narodził się podczas wypoczynku na Malediwach. „Zawsze, kiedy tam byłem, zachwycałem się obiektami wypoczynkowymi na wodzie. Nigdy nie miałem szczęścia, aby z nich skorzystać”. Na terenie Western Camp Resort, prowadzonego przez spółkę Michała Goczała znajduje się staw, który zostanie w pełni wykorzystany w projekcie. 24 innowacyjne houseboaty rozmieszczone dookoła zbiornika mają zwiększyć liczbę miejsc noclegowych o ponad 100, przez co jednocześnie na terenie całego obiektu będzie mogło nocować przeszło 700 osób. W założeniu projektu domki powinny być samowystarczalne energetycznie dzięki panelom fotowoltaicznym oraz magazynom energii. System rezerwacyjny będzie opierać się na zautomatyzowanych i samoobsługowych urządzeniach, mających kontrolę nad parametrami i funkcjami związanymi z pobytem. Ta dogodność z pewnością ułatwi wypoczywającym korzystanie z ośrodka.

Pozyskanie funduszy unijnych w celu realizacji projektu było możliwe dzięki współpracy z sąsiadującą z ośrodkiem firmą VSS Sp. z o.o. z Tomic.

Jedną z atrakcji rozbudowanego ośrodka będzie pływający basen w innowacyjnej i niekonwencjonalnej formie. To będzie coś, czego – jak mówi przedsiębiorca – nie widziano jeszcze nigdzie indziej. Wodę w basenie ogrzeje specjalna pompa, która pobierze ciepło z…wody stawu. Ponadto do dyspozycji zostanie oddana restauracja, również pływająca. Ma ona pomieścić blisko 150 osób. Połączenie Dzikiego Zachodu jaki oferuje Western Camp Resort z rajskimi klimatami rodem z Malediwów zapewni odwiedzającym różnorodność i niespotykane doznania.

„W przyszłości chcę stworzyć największy kompleks hotelarski w Polsce. Poprzeczka jest ustawiona wysoko, ale przyjmuję wyzwanie. Czuję, że to mój czas”. Marzeniem Michała Goczała jest stworzenie ośrodka, do którego ludzie z całej Polski i nie tylko, będą przyjeżdżać na wczasy, wakacje czy weekend i zarazem chętnie do niego wracać.

Warto wspomnieć, że oprócz inwestowania przedsiębiorca ma jeszcze jedną pasję -rajdy cross-country. W tym roku po raz kolejny wystartował w Rajdzie Dakar. Razem z bratem Markiem i jego debiutującym synem Erykiem należeli do jednego zespołu -Energylandia Rally Team. Ich największym marzeniem jest zajęcie wszystkich trzech miejsc na podium Rajdu Dakar. W tym roku Eryk Goczał wygrał cały rajd, więc to marzenie stało się jeszcze bardziej realne do spełnienia.

Katarzyna Wołek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj